Sunday, April 3, 2005, 06:23 PM
LOG INTak !!
Już po tym pierdolonym egzaminie ! Zryw na równe nogi o 4 nad ranem czasu lokalnego, i zaczynamy !
Żeby było weselej, lał deszcz, a jedynym źródłem światła było oświetlenie kilku apc.
Właściwie standard, składający się z :
-pompek
-podciągania się na drążku
-przeczołgiwania się
-biegu na dystans ( 20 km, kobiety 15 )
-zaliczenia na strzelnicy
Są dwie wiadomości : dobra i zła. Dobra to ta, że mam wynik bardzo dobry. Zła : najlepszy wynik ma kobieta - niejaka Joann Shack! Wiem, jestem szowinistyczną świnią, ale to niesprawiedliwe ! Jeśli chcą równouprawnienia, o które tak walczą od wieków, niech zapieprzają też 20 km, niech robią o 50 papek oraz o 15 podciągnięć więcej !
Generalnie poziom był dość dobry, nie licząc tych, którzy poczuli się wielce zaskoczeni egzaminem o 4 rano. Myśleli pewnie że się wyśpią do 7, zjedzą śniadanko, poklepią się po brzuchach i dopiero zechcą uczestniczyć w egzaminie.
Póki co nic nie mówili jeszcze o żadnej misji, co mnie zmartwiło, spodziewałem się od razu odprawy, i sruu, na akcje.
Widocznie jeszcze nas potrzymają w niepewności kilka dni.
A dziś wieczorem wylatuję do New Dallas. Niby służbowo, pomóc w załadunku promu, transportującego żywność i leki do jednostki. Ale zerwę się na parę godzin. Zobaczymy czy kobiety z New Dallas są tak 'miłe', jak mówią legendy.
LOG OUT
[ add comment ] | permalink
Friday, April 1, 2005, 09:43 AM
LOG INA oto ja na tle "Louise", najsłynniejszym promie zrzutowym w całej jednostce, nazywana pieszczotliwie "W.H.O.R.E" ( Who Has Obligatory to Rescue ).
Prom uczestniczył w dwudziestu akcjach bojowych, ani razu nie trafiony.
Jedną z najbardziej osławionych misji "Louise" była akcja na planecie Pestron. Wydawało się że to standardowa misja typu przyleć-wybij-odleć. Sprawa okazała się bardziej skomplikowana, bo przemytnicy okazali się wyjątkowo dobrze przygotowani na tę okazję : przechwycili transport zaopatrzenia dla jednego z przyczółków Piechoty - w łapy wpadła im broń, w tym 2 Smartguny.... długo by opowiadać co było dalej, zresztą każdy szanujący się żołdak powinien znać tą historię.
W każdym razie jest to prawdziwy prom szczęścia. Mam nadzieję, że wkrótce przelecę się nim na misję bojową z prawdziwego zdarzenia.
Póki co ostro trenujemy. Jutro egzamin sprawnościowy, co ma o tyle duże znaczenie, że krążą plotki jakoby najlepsi mieliby być pierwszymi wyznaczonymi do jakiejś poważnej akcji ! Zresztą, poważnej - nie poważnej, przysięgam, mi jest wszystko jedno, żeby tylko coś w końcu robić.
Choćbym miał sobie żyły wypruć, załapię się !
LOG OUT
[ add comment ] | permalink
Thursday, March 31, 2005, 07:52 AM
LOG INCholeeera jasna.
Wcale nie jest tak różowo jak myślałem.
Lot był koszmarny, obsługa chciała mnie wykastrować, bo zwróciłem uwagę że na poduszce mojego hibernatora leżał zdechły karaluch !
Podejrzewam że załodze statku nie robiłoby żadnej różnicy czy przewożą zwierzynę z Arctura, czy dyplomatów Zjednoczonej Europy. Chyba powinienem do tego w końcu przywyknąć.
Ale już jestem. Oczywiście o 5 rano pobudka, i ćwiczenia. Kondycje mam dobrą, więc nie padłem. Ale widziałem rekrutów ktorzy mdleli po 5 kilometrze biegania.
Szczerze myślałem, że od porannego wstawania można się zajebać.. ale to co zobaczyłem dziś rano, rekompensuje całkowicie pobudkę. Piękny wschód słońca nad kompleksem wojskowym.
APC i Dropshipy patrolujące teren. I niebo, przez które przedziera się słońce. Nie mogłem nie strzelić fotki.
LOG IN
[ 1 comment ] ( 15 views ) | permalink
Wednesday, March 30, 2005, 09:31 AM
LOG INNareszcie !
Po kilkunastu latach nauki, kilkuletnim szkoleniu !
Moja pierwsza akcja bojowa. No, moze nie juz teraz, ale jest na to duza szansa. Przenosza mnie na New Earth, na poligon wojskowy II Marine Division, a wiadomo ze stamtad wylatuja do najciekawszych misji.
Baza lezy 300 km od New Dallas, wiec co jakis czas wypadniemy z chlopakami na podryw.
Zycie Zolnierza Piechoty Kolonialnej to nie tylko bieganie i rozkazy.
To takze strzelanie.
Mam nadzieje w koncu cos ustrzelic.
Takze w New Dallas.
LOG OUT
[ 2 comments ] ( 29 views ) | permalink
Back